Jestem programistą od kilku lat. Początkowo przygodę rozpocząłem od drobnego pisania w PHP na własny użytek, a także w celach poznania czym jest programowanie i jak to wygląda w praktyce. Później do tego wszystkiego dołączyły technologie mobilne, a nawet od jakiegoś czasu jest mi dane przekazywanie swojej wiedzy innym — prowadziłem zajęcia laboratoryjne i projektowe ze studentami na uczelni, prowadziłem szkolenia, ale nie zamierzam tylko na tym poprzestawać.
HTML, CSS
Pierwsze próby kodowania stron internetowych podejmowałem, gdy uczęszczałem jeszcze do gimnazjum. Tutaj należy zaznaczyć, że swój pierwszy komputer miałem właśnie na początku tego etapu edukacji więc chyba w tym momencie coś już we mnie siedziało. Nie posiadałem wówczas w domu dostępu do Internetu, co chyba przyczyniło się do tego, że moja ciekawość na temat technologii internetowych była większa. Motywem napędowym do działania w tej sprawie była Strefa WWW — magazyn cyfrowy o tematyce stron internetowych z miesięcznika CD-Action (tak, jak każdemu w tym wieku, komputer służył mi w znacznej mierze do grania), który był dołączony do płyty CD z wersjami demo gier. Zamieszczone tam były szablony HTML stron, które należało wypełnić treścią i strona internetowa była już gotowa! Jak można się domyślić, nie było to nic wielkiego i spektakularnego, ale bardzo pomogło mi wejść w świat samodzielnego kodowania stron całkowicie od podstaw.
Później nadszedł okres licealny i w dalszym ciągu bawiłem się tworzeniem bardzo prostych stron internetowych opierających się jedynie na plikach HTML połączonych ze sobą odnośnikami. W związku z tym, że nadal nie posiadałem w domu dostępu do Internetu, dalszą wiedzę czerpałem, kiedy tylko była taka możliwość. W międzyczasie bardzo lubiłem bawić się Flashem i razem ze swoim młodszym bratem bardzo dobrze się przy tym bawiliśmy, a owocem naszych działań były krótkie humorystyczne filmiki, do których dialogi nagrywaliśmy mikrofonem za parę złotych. W związku z tym, że tworzenie animacji Flash było mi znane, dostałem nawet możliwość prowadzenia lekcji na ten temat. Było to dla mnie miłe wyróżnienie.
PHP
Dopiero na pierwszym roku studiów, w moim domu pojawił się dostęp do sieci. W związku z tym otrzymałem możliwość do swobodnego wyszukiwania informacji na temat tworzenia stron internetowych. Dodatkowo mój kolega jako pierwszy wszedł w świat programowania w PHP i to również dzięki niemu dane mi było lepiej poznać te tematy. Początkowo jednak nie byłem do tego jakoś szczególnie przekonany. Sytuacja zmieniła się dopiero wówczas, gdy na studiach pojawił się przedmiot zwany projektem. Razem z kolegą postanowiliśmy przygotować prostą stronę internetową w PHP, która miała być taką wersją demonstracyjną platformy do zakupu muzyki. Strona była maksymalnie prosta, ale umożliwiała rejestrację, logowanie i prostą ścieżkę zakupu utworów.
Punktem kulminacyjnym okazał się moment, kiedy to inny z moich kolegów zadał mi proste pytanie: chcesz zrobić sklep internetowy? Byłem bardzo zaskoczony tą propozycją, ponieważ nigdy nie miałem do czynienia z programowaniem w tak dużym zakresie. Jednak po namyśle przyjąłem to zlecenie i to właśnie dzięki niemu udało mi się poznać PHP w zakresie umożliwiającym uruchomienie praktycznie w pełni funkcjonalnej strony internetowej, która zawierała panel administracyjny pozwalający na zarządzanie jej zasobami. Później dane mi było stworzyć kolejny sklep internetowy. I to były moje pierwsze projekty, za które udało mi się otrzymać pieniądze, które były miłym dodatkiem dla studenta.
W związku z tym, że ciągle we mnie siedziało zainteresowanie grami, postanowiłem razem z bratem uruchomić naszą własną stronę internetową o tej tematyce. Założenia były takie, że chcieliśmy w niej pisać newsy, zapowiedzi, recenzje gier i sprzętu służącego komputerowej rozrywce. Udało nam się to osiągnąć i napisaliśmy trochę takich artykułów i nawet niektóre pozycje były dosyć wysoko pozycjonowane w wyszukiwarce Google. Nasza strona miała być w pomyśle również prostą platformą o grach, gdzie tak naprawdę każdy mógł zostać redaktorem i po akceptacji administratora (mojej lub brata) artykuł pojawiał się na łamach naszego serwisu. Udało nam się na różnych forach internetowych znaleźć parę chętnych osób do pisania u nas tekstów.
Studia jednak się skończyły i należało znaleźć sobie jakąś pracę. Kiedy już zacząłem pracować, pojawił się u mnie problem braku czasu, ponieważ musiałem już o godzinie 6:00 wychodzić na autobus i jechać do pracy. Z pracy wracałem około godziny 18:00, a kiedy pojawiały się korki lub jakieś utrudnienia na drodze to ten czas przedłużał się nawet o godzinę (na szczęście mieszkam już blisko pracy, a koszmar ten mnie już nie dotyczy). W tym momencie moja i brata inicjatywa stworzenia platformy o tematyce gier przestała się rozwijać. Jednak praca pozwoliła mi rozwijać się w programowaniu w PHP i muszę przyznać, że w dalszym ciągu uczę się tutaj czegoś nowego. W dalszym ciągu poznaję różne frameworki lub CMS-y (przykładem niech będzie Grav, na którym to oparty jest ten blog). Na temat programowania stron w tym języku jest naprawdę bardzo dużo do poznania i ciągle pojawia się coś nowego, więc na nudę nie można narzekać. W listopadzie 2014 roku zdałem egzamin i otrzymałem certyfikat Zend Certified PHP Engineer (zapraszam do wpisu na ten temat: Certyfikacja Zend - czy warto posiadać certyfikat?).
Android, iOS, React Native
Kiedyś byłem fanem mobilnego Windowsa i bardzo uwielbiałem ten system. Muszę tutaj zaznaczyć, że miało to miejsce do czasów Windowsa Mobile 6. Posiadałem smartphone SPV C550, a później PDA SPV M3100. Jednak to było jeszcze za czasów studenckich i nie myślałem o programowaniu na tę platformę. Później jednak zakupiłem swój pierwszy telefon z Androidem, a był nim LG Swift. Pewnego razu pojawiła się u mnie ochota na spróbowanie napisania czegoś na ten system. Startowałem tutaj ze znajomością PHP, ale na Androida przecież pisze się w Javie. Jednak przyznam się, że nie zwracałem na to za bardzo uwagi i po prostu uczyłem się Androida z pewnego kursu dostępnego na YouTube. Bez jakiejkolwiek znajomości Javy udało mi się wkręcić w te tematy i pierwszą aplikacją, którą zrobiłem, była aplikacja Światy uRoJoNe, która do dzisiaj, po wielu już modyfikacjach, znajduje się w Sklepie Google Play.
W tym momencie mogę powiedzieć, że pojawiła się u mnie nowa pasja: mobile. Bardzo się ucieszyłem, kiedy w mojej pracy technologie mobilne zaczęły się pojawiać i również poza moim hobby stało się to również jednym z moich obowiązków służbowych. W ramach hobby ciągle szukałem czegoś nowego i na Sklepie Google Play pojawiały się moje kolejne aplikacje. Nie są one może jakimiś wybitnymi dziełami, ale swego rodzaju eksperymentami, które przeprowadzałem. Zdecydowanie lepsze projekty wykonywałem w pracy, jak również poprzez otrzymywanie zleceń, które realizowałem po pracy.
Jednak Android to nie wszystko i kolejnym, bardzo wiele znaczącym w świecie urządzeń mobilnych, systemem jest iOS. Jest jednak z tym pewien problem, a mianowicie to, aby pisać coś na tę platformę, należy posiadać komputer z systemem macOS. Podjąłem więc decyzję o zakupie komputera Mac Mini. Uważam to za bardzo dobry krok, jeśli chce się zostać programistą urządzeń mobilnych w ogóle. Postanowiłem spróbować swoich sił poprzez przeniesienie z systemu Android swojej aplikacji Moto Doradca. Niedługo po tym otrzymałem zlecenie na napisanie aplikacji na iOS, więc moja inwestycja w Maca szybko się zwróciła i uważam ją za bardzo dobrą decyzję. Obecnie nie wyobrażam sobie pracy na PC (czy to z Windowsem czy z Linuxem). Przez jakiś czas posiadałem MacBooka Pro 17", który służył mi na główny komputer, jednak dopadła go klątwa psującego się GPU. Obecnie posiadam iMaca 21.5" 4K służącego mi za główny komputer stacjonarny oraz MacBooka Pro 13" do drobnych prac w domu czy prowadzenia szkoleń.
Ostatnimi czasy interesuję się również frameworkiem React Native, służącym do pisania aplikacji mobilnych przy wykorzystaniu języka JavaScript na platformy Android, iOS, a także uniwersalnych aplikacji na platformę Windows 10. Jednak bardziej skupiam się tutaj na dwóch pierwszych platformach, ponieważ, szczerze powiedziawszy, platforma od Microsoftu w świecie mobilnym się nie liczy i umiera.
Przygoda z dydaktyką
W 2016 roku otrzymałem propozycję prowadzenia zajęć na studiach. Trzeba przyznać, że bardzo mnie to zaskoczyło i musiałem sprawę konkretnie przemyśleć przed udzieleniem odpowiedzi. Jednak ostatecznie zdecydowałem się iść na całość i podjąłem się tego zadania. Na początku był to dla mnie bardzo stresujący moment, ponieważ nie byłem pewny czy będę w stanie w przystępny sposób przekazać swoją wiedzę, ponieważ nigdy wcześniej nie prowadziłem żadnych szkoleń, ani nawet prezentacji. Pierwsze moje zajęcia przebiegały z wielką dozą niepewności, ale okazało się, że studenci wcale nie gryzą, a niektóre osoby z zaangażowaniem śledziły moje zajęcia. Na koniec miło było usłyszeć od kilku osób pytanie, czy jeszcze będę miał z nimi zajęcia. Czyżby aż tak im się to spodobało? Mam nadzieję (chyba, że byłem tak łagodny). W tej chwili mam za sobą już dwa semestry. Na pierwszym z nich prowadziłem zajęcia z przedmiotu zarządzanie danymi, a w drugim z przedmiotu programowanie urządzeń mobilnych. W obu przypadkach główną tematyką było programowania na platformę Android.
Udzielam się również jako trener na szkoleniach dla programistów. Do tej pory tematyką moich szkoleń były: Git, HTML, CSS czy JavaScript. W moich planach jest dalsze rozwijanie się w tym kierunku, ponieważ programowanie samo w sobie przestało być dla mnie wystarczające.
Co jeszcze?
Jeśli chodzi o moje zainteresowania, oczywiście znajdzie się również miejsce na inne sprawy, które nie są w żaden sposób powiązane z moją pracą. Jak już pisałem wcześniej, jednym z moich zainteresowań były gry komputerowe. Tak naprawdę nie wiem, czy mogę napisać o tym w czasie przeszłym, bo w dalszym ciągu przeglądam newsy, a również od czasu do czasu zdarza mi się w coś pograć. Kiedyś jednak miałem zdecydowanie więcej czasu i chyba również zdecydowanie więcej chęci na tego typu rozrywkę. Najbardziej przykuwają moją uwagę gry z gatunku RPG, FPS czy wyścigowe, ale również bardzo zainteresował mnie restart serii Tomb Rider.
Kolejnym moim hobby, o którym mogę napisać, jest czytanie książek. Kiedyś może nie byłem zagorzałym czytelnikiem, ale kiedy bardzo dużo czasu spędzałem w autobusie, dojeżdżając do pracy, znalazłem w książkach moich towarzyszy podróży. W tamtym momencie przeczytałem dużo książek i ostatnimi czasy znowu do nich wróciłem i czytam sobie wieczorami. Z autorów bardzo cenię sobie Stephena Kinga oraz Dana Browna, a gatunki, jakie mnie interesują to przeważnie thriller czy kryminał.
Trochę się o sobie rozpisałem, ale zapewne nie o wszystkim jeszcze wspomniałem. Zapraszam do śledzenia tego bloga, bo zapewne pojawi się na jego łamach jakaś informacja na mój temat, która tutaj została przeoczona.